Energooszczędne AGD: obniżamy rachunki za prąd

2011-11-08 14:35

Wybierając AGD, musimy się zastanowić przede wszystkim nad tym, czy sprzęty odpowiadają naszym potrzebom, pasują wymiarami do wnętrza i spełniają wymogi bezpieczeństwa. Warto także sprawdzić, czy są to urządzenia energooszczędne.

Energooszczędne AGD
Autor: Mebel Rust

Trudno wyobrazić sobie dzisiaj dom bez sprzętów zasilanych prądem. Co więcej, liczba urządzeń wzrasta. Do podstawowego zestawu – kuchenki, pralki i lodówki – dołączają coraz bardziej wyszukane sprzęty małego AGD, jak ekspresy do kawy czy też poprawiające komfort życia elektryczne urządzenia służące higienie oraz odnowie biologicznej.

Energooszczędne AGD
Autor: Mebel Rust Podstawowym aspektem jest ekonomiczność domowych AGD – dobierajmy je tak, by nie zrujnowały naszych kieszeni

Zmywarka się opłaca!

Do ręcznego umycia zestawu 12 kompletów naczyń, zawierających 140 sztuk, w tym talerze, kubki, szklanki i sztućce, zużywa się średnio 103 l wody i 2,5 kW energii (wykorzystywanej do ogrzania wody), a całość trwa 80 minut. Tymczasem zmywarka na wykonanie tej samej pracy potrzebuje 15-22 l wody i 1,0-2,0 kW energii. Dostępne są również zmywarki, w których zaledwie 10 l wody wystarcza do idealnego umycia aż 14 kompletów zastawy stołowej. Oznacza to dodatkową oszczędność prawie 30% wody w porównaniu ze standardowym urządzeniem. Obsługa zmywarki zajmuje średnio 15 minut. W ciągu roku pozwala ona zaoszczędzić 3 tygodnie w porównaniu do zmywania ręcznego. Oszczędności energii o ok. 1/3 umożliwia z kolei tryb skróconego cyklu suszenia. Koszty energii zużywanej do zmywania są niewielkie – jeden cykl mycia będzie kosztował 40 groszy. Jeśli zmywamy raz dziennie, roczny koszt energii to ponad 400 zł. Nowością są zmywarki wykorzystujące naturalny minerał zeolit (pochłania dużo wody oraz uwalnia dużo energii). Podczas procesu suszenia wilgotne powietrze przechodzi przez pojemnik z zeolitem. Kuleczki minerału pochłaniają wilgoć, a zgromadzona energia jest uwalniana w postaci ciepła. Ogrzane powietrze prowadzone jest do wnętrza urządzenia, gdzie suszy naczynia. Zmywarka nie powinna również głośno pracować. Najcichsze emitują 40 dB hałasu.

Kuchenny trzon – kuchenka i okap

Coraz częściej decydujemy się na wybór kuchenki elektrycznej – wydaje nam się łatwiejsza do utrzymania w czystości i bardziej nowoczesna w wyglądzie. Prąd jednak jest droższy niż gaz, dlatego wyboru trzeba dokonywać z rozwagą. Warto kupić płytę indukcyjną. Nie jest ona dużo droższa od ceramicznej – dostępne są modele już za około 1000 zł, podczas gdy najtańsza płyta ceramiczna to wydatek rzędu ponad 600 zł. Zalety płyty indukcyjnej to przede wszystkim oszczędność energii (w porównaniu ze standardowymi płytami ceramicznymi do 25%). Gotując miesięcznie na niej przez 2 godziny dziennie, zapłacimy za prąd około 360 zł rocznie, na zwykłej ceramicznej – około 480 zł. Dodatkowe oszczędności przyniesie również krótszy czas gotowania (do 40%), a także bezpieczeństwo użytkowania płyty. Urządzenie, nawet jeśli jest włączone, zaczyna działać dopiero wtedy, gdy umieścimy na nim metalowy garnek (patelnię, rondel itp.). W sytuacji gdy przez roztargnienie pozostawimy na nim jakiś drobny przedmiot (np. łyżeczkę), nie zacznie grzać. Również jeśli dziecko dotknie płyty ręką, nie ma ryzyka poparzenia. Nie warto też oszczędzać na kuchennym okapie. Podstawową cechą, na którą należy zwrócić uwagę przy jego zakupie, jest wydajność urządzenia, która decyduje o prawidłowej cyrkulacji powietrza. Jest ona określana w metrach sześciennych na godzinę (m³/h). Prawidłowo dobrana wydajność powinna zapewnić przefiltrowanie całego powietrza w pomieszczeniu co najmniej sześć razy w ciągu godziny. Gdy okap jest większy niż kuchenka, łatwiej jest mu wychwycić wszystkie opary, nawet przy najsłabszym programie. Okap od kuchenki dzieli przynajmniej 60 cm, dlatego naturalne staje się częściowe rozproszenie pary, zanim zostanie ona wciągnięta przez urządzenie. Jeżeli kratka systemu wentylacyjnego jest oddalona o kilka metrów od kuchenki, lepiej wybrać okap o większej wydajności. Pamiętajmy jednak, że zbyt silny okap pogarsza efekt spalania gazu. Liczy się również liczba prędkości, zazwyczaj są dwie lub trzy, w niektórych modelach jest ich dziewięć. Okapy mają ceny zróżnicowane – od kilkuset złotych do kilkunastu tysięcy. Trzeba też pamiętać o kosztach zużywanej przez nie energii. Okap pracujący przez dwie godziny dziennie to wprawdzie wydatek rzędu kilku złotych, ale model energooszczędny zmniejszy zużycie prądu nawet o 70%. Tak niskie zapotrzebowanie umożliwia silnik na prąd stały oraz inteligentny system zarządzania energią, który zapewnia optymalizację zużycia prądu bez ingerencji użytkownika. Zaletą tego typu rozwiązania jest także cicha praca urządzenia. Również zamontowanie lamp LED sprawia, że wyciąg zużywa mniej prądu.

Lodówka pod nadzorem

To jeden z kluczowych sprzętów nie tylko dlatego, że trudno wyobrazić sobie bez niej życia, ale przede wszystkim z tego powodu, że wykorzystuje prawie 30% energii potrzebnej w gospodarstwie domowym. Za zużywany przez nią prąd zapłacimy ponad 200 zł rocznie. Im większa lodówka, tym wyższe rachunki za prąd, dlatego jej wielkość warto dobrać odpowiednio do potrzeb rodziny. Dużą rolę w lepszej funkcjonalności urządzenia odgrywa automatyka. Nowoczesne modele mają funkcje obniżające zużycie energii: system usuwania szronu i wilgoci, podnoszenia temperatury w chłodziarce w czasie wyjazdu domowników, kontroli otwartych drzwi oraz półki i szuflady o zróżnicowanej temperaturze. Ponieważ we współczesnych domach kuchnie są najczęściej otwarte, warto też zadbać o to, aby lodówka pracowała jak najciszej.

Tanie pieczenie

Piekarnik elektryczny należy do najbardziej prądożernych urządzeń w kuchni. Upieczenie potrawy w ciągu 40 minut będzie nas kosztowało 0,45 zł. Nowoczesne piekarniki w klasie efektywności energetycznej A zużywają o 30% mniej energii niż tradycyjne urządzenia. Największa ilość prądu zużywana jest podczas rozgrzewania się piekarnika, jest to szczególnie ważne, gdy rozgrzane do wysokiej temperatury urządzenie będzie pracować przez bardzo krótki czas. Używajmy zatem piekarnika, gdy jest to naprawdę konieczne i gdy nie mamy możliwości wykorzystania innych, alternatywnych urządzeń zużywających mniej energii (tostera, kuchenki mikrofalowej). O wiele mniej energii piekarnik zużywa na rozgrzanie, gdy od razu wstawimy do niego potrawę. Warto zainwestować w piekarnik z termoobiegiem, który nagrzewa się natychmiast – nie trzeba go włączać na kilka minut przed włożeniem ciasta. Nowoczesne piekarniki mają funkcję „szybkie nagrzewanie”, skracającą czas osiągnięcia optymalnej temperatury o 40% przy tym samym zużyciu energii. Bardzo ważną sprawą jest też zapobieganie stratom ciepła. Podczas pieczenia nie należy zbyt często zaglądać do piekarnika, co pozwoli na maksymalne zgromadzenie ciepła we wnętrzu urządzenia i umożliwi wyłączenie go już na kilka minut przed planowanym końcem pieczenia – potrawa „dojdzie” sama dzięki skumulowanemu ciepłu.

Toster
Autor: De Longhi Toster to ekonomiczne urządzenie – przy częstym korzystaniu koszt prądu nie będzie wyższy niż 20 zł rocznie

Czajnik – niepozorny pożeracz prądu

To niewielki wydatek – dobry czajnik można kupić już za kilkadziesiąt złotych. Najtańsze i najlżejsze są modele wykonane z tworzywa sztucznego. Ze stali szlachetnej są cięższe i droższe, ale woda jest w nich dłużej ciepła. Gdy chcemy czajnik lekki i efektowny, wybierzmy model szklany, pamiętajmy jednak, że będzie on mocno się nagrzewał i sporo kosztował. Od niedawna można też korzystać z modeli ceramicznych, nie nagrzewają się tak jak szkło, łatwo się je czyści, są jednak drogie. Nie bez znaczenia jest także koszt eksploatacji. W czteroosobowej rodzinie może dochodzić nawet do 170 zł rocznie. Dlatego ważne jest, aby urządzenie pracowało jak najbardziej ekonomicznie. Istotna jest moc czajnika, modele z grzałką spiralną mają od 200 do 2200 W, z grzałką płytową zaś – od 600 do 3100 W.  Im większa moc, tym szybciej woda się zagotuje, ale tym więcej prądu zużyje czajnik. Zaleca się kupno czajnika o mocy około 2000 W, który gotuje wodę szybko i zużywa znacznie mniej prądu niż ten o mocy 3100 W. Ważne jest też, aby pojemność czajnika dobrać ściśle do swoich potrzeb – zbyt duża sprawi, że będziemy gotować za dużo wody, a w konsekwencji zużywać więcej prądu. Zwróćmy też uwagę na minimalną ilość wody, jaka musi być gotowana. Zwykle wynosi ona od 0,1 do 0,5 l i związana jest z rodzajem grzałki w czajniku. Może być ona spiralna lub płytowa. Ta pierwsza wymaga minimum 0,5 l wody, płytowa tylko 0,1 l. Nawet jeśli wstawimy pusty czajnik, to ryzyko spalenia grzałki jest niewielkie. Także kamień osadza się na niej wolniej, a zebrany łatwo usunąć.

Do niedawna w utrzymanie porządku wkładaliśmy wiele wysiłku i poświęcaliśmy mu niemało czasu. Dziś czystości sprzyjają nowoczesne AGD. Dobra pralka upierze nam nie tylko bawełnianą pościel, ale poradzi sobie także z delikatnym jedwabnym sweterkiem. Odpowiedni odkurzacz sprawi, że sprzątanie zamieni się w szybki i efektywny proces, który dodatkowo zaoszczędzi cenną dla środowiska energię.

Oszczędności wychodzą w praniu

Dzisiejsze pralki zużywają o połowę mniej wody (około 50 l) niż te sprzed lat, ale warto poszukać sprzętu, który pozwoli na dodatkowe oszczędności. Producenci prześcigają się w liczbie programów, jednak uważajmy na efektownie wyglądającą listę opcji prania. Niektóre funkcje programatora są jednak niezbędne. Należą do nich przede wszystkim programy oszczędne. Nie tylko skracają czas (cykl trwa zazwyczaj około 30 minut), ale przede wszystkim zmniejszają koszty eksploatacji. Jeśli mamy mniej ubrań lub są one słabo zabrudzone, to zaoszczędzimy kilkadziesiąt groszy na energii elektrycznej i wodzie. Jeśli pralka ma funkcję „pół wsadu”, można prać częściej z mniejszą ilością wody. Już na dwóch praniach zużyjemy ok. 35% energii mniej. Funkcja „pół wsadu” polega na tym, że pralka dopasowuje ilość używanej wody do ciężaru ubrań, a jednocześnie zużywa mniej prądu do podgrzania. Dobrze uzbrojone programatory mają również możliwość prania z dużą ilością wody, przeznaczonego dla mocno zabrudzonych ubrań. Program łatwe prasowanie reguluje prędkość wirowania, dzięki czemu nie pojawią się duże zagniecenia. Funkcja stop pozwala wcześniej wyciągnąć delikatne materiały z bębna pralki czy zatrzymać program przy awarii. Pojemność pralki może się wahać pomiędzy 3,5 i 9 kg. O wielkości bębna decyduje liczba osób, które musi „obsłużyć” pralka. Jeśli mamy małe dzieci, wybierzmy pralkę z zabezpieczeniem przed dziećmi i blokadą drzwi. Nowoczesne pralki mają również wewnętrzne systemy zabezpieczeń, co sprawi, że w przypadku awarii sieci wodociągowej lub wycieku pralka automatycznie wyłączy się i zażegna ryzyko zalania. Przed zakupem pralki warto rozważyć kupno pralko-suszarki lub osobnej suszarki, dzięki której unikniemy szukania miejsca do suszenia. Pamiętajmy jednak, że suszarka może jednorazowo „obsłużyć” o połowę mniej ubrań niż pralka. Dlatego do całego cyklu pranie-suszenie potrzebna jest ingerencja człowieka, który opróżni nieco bęben. Suszarka pociąga za sobą również dodatkowe koszty za energię elektryczną, nagrzewnica powietrza potrzebuje bowiem dużo mocy do prawidłowego działania. Ważną opcją jest możliwość regulacji temperatury. Niższej klasy sprzęt nie oferuje takiej funkcji, co uniemożliwia suszenie delikatnych tkanin.

Warto wiedzieć

Czy energooszczędność przede wszystkim?

Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej od 2014 roku produkowane odkurzacze nie będą mogły mieć mocy większej niż 500 W (750 W w przypadku bezworkowych). Tymczasem moc większości dostępnych teraz odkurzaczy jest wyższa niż 1200 W, a niektóre mają nawet 2200 W. Przez ograniczenie mocy może zmniejszy się siła ssania i skuteczność tych urządzeń w usuwaniu kurzu. Podobnie będzie z działaniem filtrów, co zagraża alergikom i astmatykom.

Odkurzacz
Autor: BOSCH Wpływ na to, jak mocno odkurzacz będzie zasysał kurz, ma także budowa jego szczotki i rury

Odkurzacz na miarę

Zanim wybierzemy odkurzacz, zastanówmy się, jakie funkcje są dla nas najważniejsze i gdzie będziemy sprzątać. Jeśli w domu dominują duże gładkie powierzchnie, wybierzmy odkurzacz z gumowymi kółkami. Gdy mamy dywany, lepiej sprawdzi się sprzęt wyposażony w turbo- lub elektroszczotkę. Jeśli w domu jest dużo zakamarków, warto zainwestować w odkurzacz o dużej sile ssania, która zależy od jego mocy. Bywa jednak, że ta podawana przez producenta jest wyższa niż rzeczywista nawet o 100-400 W. Jeśli musimy wchodzić z odkurzaczem na różne poziomy domu, wybierzmy model o niewielkiej wadze. Alergicy powinni zwrócić też uwagę na filtr – najlepiej zatrzymują kurz, bakterie i wirusy filtry Hepa. Równie istotna jest obudowa, która musi być szczelna. Możemy też zdecydować się na model z filtrem wodnym, jednak jest on cięższy, a po każdym odkurzaniu trzeba go dokładnie wyczyścić, wysuszyć i zdezynfekować. Skuteczne w ochronie przed kurzem są także odkurzacze bezworkowe – są higieniczne, bo kurz gromadzi się w pojemniku, który po odkurzaniu wystarczy otworzyć i opróżnić.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.